Witam :) dawno mnie tu nie było, ale ze względu na prace w ogrodzie, czas jest troszeczkę ograniczony.
Ogród to moja kolejna pasja, bardzo go lubię szczególnie o tej porze kiedy wszystko jest takie młodziutkie, zieloniutkie i kwitnące. Zrobię kilka fotek i też się nim pochwalę, ale przechodzę do rzeczy.
Wczoraj na spotkaniu naszej wiejskiej grupy decouforte.blogspot.com uczyłyśmy się wyplatać wikliną papierową, tydzień wcześniej zwijałyśmy rurki, a wczoraj była zaproszona Pani która nas uczyła.
Ja wyplotłam taki koszyczek, nawet nie było to trudne i podoba mi się, i myślę że do tego wrócę.
Dziękuję wszystkim za odwiedzinki, i komentarze
Koszyczek wyszedł świetnie, wbrew pozorom wyplatanie koszyczków wcale nie jest takie skomplikowane i może być całkiem przyjemne. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńkoszyczek fajny -dobry początek,jak zaczniesz to na pewno cię wciągnie,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPodziwiam cierpliwość i zacięcie do wyplatania!
OdpowiedzUsuńWyplatanie na prawdę wciąga;)Twój debiut bardzo udany;)
OdpowiedzUsuńAniu witaj w gronie plecionkarzy,a skoro się spodobało i mówisz,że nie jest aż tak trudne to czekam z niecierplwością na kolejne Twoje koszyczki ,bo ten jest bardzo udany.Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam Dziewczyny za przemiłe komentarze i wsparcie w debiucie :)
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty,wyszedł ślicznie:)Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny koszyczek wyszedł ;) Czekam na kolejne wyplatanki!
OdpowiedzUsuńMnie też ta zabawa się podobała.
OdpowiedzUsuńŚwietny koszyczek;) z tym pewnie nieźle zabawy jest
OdpowiedzUsuńMnie też ogród pochłania:) Fajne zajęcie z tęą papierową wikliną:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń